Ostatnie lata to niewątpliwie trudny czas. Właściwie można powiedzieć, że jesteśmy w nieustannym, chronicznym kryzysie – pandemia koronawirusa, kataklizmy związane ze zmianami klimatycznymi, szalejąca drożyzna, aż wreszcie okrutna napaść zbrojna na naszych sąsiadów i ogromne ludzkie dramaty tuż przed naszymi twarzami. Nawet najtwardsi dorośli przyznają, że odczuwają nasilony stres. Przeżywając swoje emocje nie możemy zapominać o tym, że dzieci mają się niestety znacznie gorzej. Nie jesteśmy w stanie zapobiec tym sytuacjom, ale mamy wpływ na to jak nasze dzieci, nasi podopieczni, nasze młodsze rodzeństwo czy nasi uczniowie będą radzili sobie w tych trudnych czasach. Dziś wielu dorosłych mierzy się z problemem jak rozmawiać z młodymi o tym, co dzieje się za naszą wschodnią granicą. Poniżej kilka najważniejszych wskazówek:

  1. Nie zarzucaj dziecka informacjami, nie dyskutuj z dzieckiem jak z innym dorosłym, ale też nie unikaj tego tematu. Nawet jeśli dziecko nie ogląda telewizji, to ma dostęp do internetu, chodzi do przedszkola/szkoły i tam lub na ulicy, w sklepie lub w innych miejscach prędzej czy później usłyszy, co się dzieje. Zamieszanie i brak informacji powodują niepokój i generują własny sposób interpretacji zdarzeń (niekoniecznie konstruktywny). Możesz zmniejszyć lęk dziecka towarzysząc mu w jego przeżyciach i przemyśleniach poprzez rozmowę na ten temat.
  2. Podczas rozmowy raczej słuchaj, pozwól na swobodną relację, zadawaj pytania otwarte typu: „co widziałeś w telewizji?”, „o czym chcesz dzisiaj porozmawiać?”, „co myślisz na ten temat?”, „jak się czujesz?”, pozwól też dziecku zadawać pytania.
  3. Odpowiadając na pytania dostosuj język do wieku i poziomu rozwoju. Niezrozumiałe dla dziecka informacje mogą zwiększyć lęk.
  4. Nazywaj emocje wprost np. „widzę, że się martwisz”, „nie dziwię się, że się boisz”. Nie zaprzeczaj emocjom dziecka, nie bagatelizuj ich, wręcz przeciwnie – mów, że są normalne i naturalne w takiej sytuacji, że wiele osób czuje podobnie.
  5. Zrezygnuj z roztaczania katastroficznych wizji. Nawet jeśli sam/a się boisz, nawet jeśli myślisz „Putin oszalał”, „jak tak dalej pójdzie, to będzie kolejna wojna światowa”, „teraz wszystko podrożeje”, „Polska nie ogarnie tych wszystkich uchodźców” staraj się nie mówić tego do dziecka czy też przy dziecku.
  6. Unikaj składania obietnic, bezpodstawnych zapewnień typu: „Polski na pewno nikt nie zaatakuje” (jeśli dziecko wyraża taką obawę, lepiej wtedy powiedzieć: „na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, żeby nasze bezpieczeństwo w Polsce było zagrożone”).

Dodatkowo zadbaj o to, aby dotychczasowe rytmy i zwyczaje dziecka nie zmieniły się, poświęć mu czas, zaangażuj we wspólne aktywności, dostarcz miłych wrażeń, po prostu bądź.